Czy da się przeżyć za „hajs z YouTube’a”?

Uważasz, że bycie YouTuberem to zawód jak każdy inny? Jak sądzisz, ile czasu byś przeżył/a  za „kasę z jutuba”? Czy miałbyś/abyś taki pomysł na siebie, który przebije innych twórców i utrzymać się przez kilka lat w sieci?

Kiedy w lutym 2005 roku trójka studentów (Chad Hurley, Steve Chen oraz Jawed Karim) postanowiła aktywować domenę YouTube.com, nikt nie spodziewał się, jak bardzo rozwinie się ten serwis. A że się rozwinął, nie ma żadnych wątpliwości. Każdy użytkownik wykorzystujący zasoby Internetu potrafi wskazać te zmiany.  Sądzę, że mało kto przypuszczał, że YouTube, będący jedną z najlepszych inwestycji firmy Google (Google wykupiło serwis w 2006 roku), będzie siłą napędową wideomarketingu, mająca przewagę nad mało rozwiniętym jeszcze pod tym względem Facebookiem.

Osobiście wyróżniam kilka typów użytkowników, którzy zakładają konta w YouTubowej sieci społecznościowej i chciałabym co nieco o nich wspomnieć. Są to:

  1. Użytkownicy, którzy założyli konto, żeby móc być  w stałym „kontakcie”  z innymi użytkownikami publikującymi filmy. Tak na dobrą sprawę, Ci ludzie wcale nie muszą posiadać konta, żeby oglądać filmy innych jednak dzięki opcji „subskrybowania” kanałów o wiele łatwiej jest być na bieżąco z wideo innych użytkowników 🙂
  2. Użytkownicy, którzy poza oglądaniem filmów, na bieżąco je komentują, starają się być interaktywni w sieci.
  3. Użytkownicy, którzy swoje konta wykorzystują do spamowania, floodingu i trollingu pod filmami innych. To jest najbardziej znienawidzona przez YouTuberów (i innych normalnych użytkowników) grupa.
  4. Użytkownicy, którzy mają pomysł na siebie i na swoim kanale sami wstawiają filmy.

 

Twórcy wideo – bo tak nazywana jest ta ostatnia grupa – są to ludzie, którzy konkretnie wiedzą z czym przychodzą do społeczności widzów. Tematyka ich kanałów jest często sprecyzowana,  związana z ich umiejętnościami lub zainteresowaniami. Możemy znaleźć kanały poświęcone urodzie, modzie, gameplaye’om, przedmiotom szkolnym, budowlance czy po prostu kanały stworzone, by bawić i rozśmieszać. Śmiało mogę stwierdzić, że serwis YouTube zawiera wszystkie możliwe kategorie filmów (te głupie niestety również), jakie można sobie wymyślić. Sama zresztą oglądając różne filmy, czasami mam wrażenie, że ląduje w innym wymiarze – tej części internetu do którego nie powinnam wchodzić bo jak to mówią „co zostało zobaczone, już się nie odzobaczy”:)

Chciałam jednak wrócić do tematów twórców wideo. Nie biorę tutaj pod uwagę osób, które dopiero zaczynają karierę z YouTubem i kręcą swoje filmy telefonem komórkowym, a później bez montażu wrzucają to w sieć nie potrafiąc samemu określić o co w tym filmie chodzi. Mam na myśli tą część społeczności, która wiąże z tym serwisem swoją przyszłość.

Powszechnie wiadomo, że część z nich może sobie śmiało na facebooku wpisać w rubryczkę zawód: YOUTUBER. Nie ma za ukrywać – na YouTubie można zarobić, tylko na ten sukces pracuje kilka a nawet kilkanaście osób. Nie mam tutaj na myśli ekipy od montażu, dźwięku, światła bo tym w większości przypadków zajmuje się sam twórca. Mam na myśli sieci partnerskie YouTube. Są to firmy, które zajmują się rozwojem kariery wybranych użytkowników serwisu, zwiększając tym samym jego (i firmy) zarobki. Jeżeli więc jesteś początkującym YouTuberem i zamierzasz związać się z nim na dłużej, to możesz tutaj znaleźć kilka ciekawych informacji 😉 Do poniższego zestawienia wybrałam 3 najbardziej znane w Polsce sieci partnerskie, które współpracują z twórcami wideo (a raczej twórcy współpracują z siecią – tak czy inaczej, korzyści są obustronne). Być może nazwy firm Wam nic nie powiedzą, dlatego poniżej wymieniłam kilku YouTuberów (bądź nazw kanałów), którzy z daną siecią kooperują;)

LIFETUBE: Łukasz Jakóbiak, Adbuster, CyberMarian, Karol Paciorek, Mówiąc Inaczej, Polimaty, Niekryty Krytyk, Martin Stankiewicz, Szparagi, Red Lipstick Monster

EPICMAKERS: Mietczyński, Poszukiwacz, Historia bez cenzury, Gimper, Jakbyniepaczeć, Magic of Y, Kocham gotować, Cezik

GAMELLON: Blow, Karolek, Stuu, Disowsky, Niezapominajka, Miszczuxpompa, Naruciak

 

tabela sieci 2

Jak widać z zestawienia powyżej, głównym zadaniem sieci partnerskich jest przygotowanie dobrze zapowiadającego się użytkownika na progres jego kanału przy użyciu rożnych środków. Wiadomo co się liczy w sieci – popularność. Jeżeli czyjś kanał jest popularny, pojawia się na głównej YouTube.com, automatycznie jest częściej klikany, reklamy są wyświetlane, kasa idzie do kieszeni YouTubera. Nie są to gigantyczne pieniądze, jednak większość twórców oprócz działalności w serwisie wideo chodzi normalnie do pracy a YouTube jest tylko dodatkiem. Są jednak młodzi YouTuberzy, (zauważyłam, ze głównie gamerzy), którzy znaleźli jeszcze inną formę zarabiania pieniędzy: sklep. W każdym ze sklepów można zakupić T-shirt bądź bluzę zaprojektowaną przez ulubionego YouTubera, a u niektórych można nawet nabyć inne gadżety takie jak kubki, bransoletki czy poduszki (w przypadku Banshee). Ceny ubrań różnią się od siebie u poszczególnych użytkowników, jednak można zauważyć, że do niskich nie należą.

wykres ubrania 2

Podążając za zachodnimi trendami –  skoro młodzi twórcy zajmują się koszulkami, to Ci starsi wybrali inną formę zarobku a przy okazji promocji kanału. Nie oznacza to jednak, że nie sprzedają oni koszulek – robią to choć nie wszyscy i na mniejszą skalę 😉 Skuszę się nawet o stwierdzenie, ze jest to forma dla bardziej ambitnych widzów: książka! Bo jakże by inaczej! Nie mam nic przeciwko takiej formie zarabiania – sama mam ochotę zakupić jedną z poniższych pozycji, wręcz uważam, że jest to o wiele lepszy pomysł niż koszulki i inne gadżety. Książka wymaga od autora –  w tym przypadku YouTubera – zebrania wielu informacji i złożenia tego w całość w taki sposób, by nie odstawało to od stylistyki i tematyki jego kanału. Bo jeśli ktoś bardzo chętnie ogląda filmy danego YouTubera to jeszcze chętniej sięgnie po książkę. Odchodząc już od kwestii zarabiania na książkach (sądzę, że zestawienie poniżej mówi cenowo samo za siebie), uważam, ze wszelkie spotkania autorskie, które są obowiązkowym elementem premiery każdego wydanego dzieła, są świetnym sposobem na kontakt z widzami – a to też ma wpływ na popularność i statystyki 😉

wykres książka 2

Nigdy nie uważałam, że prowadzenie kanału na YouTube jest czymś prostym, łatwym i przyjemnym, bo patrząc na częstotliwość dodawania filmów moich zasubskrybowanych kanałów, mam wrażenie, że ci ludzie w dzień (a czasem nawet w kilka dni) nagrywają a następnie pół nocy montują film, żeby jak najszybciej pojawił się na ich koncie. Oni doskonale wiedzą, że to od widzów zależy, czy film się spodoba, dostanie tysiące łapek w górę, będzie miało setki tysięcy wyświetleń aż wreszcie pojawi się na głównej. Popularność buduje markę kanału, a co za tym idzie – promuje osobę prowadzącą kanał. Wtedy dodatkowo sypią się propozycje kontraktów z innymi markami ale to przecież część planu sieci partnerskiej. Wiadomo, książki, koszulki, gadżety są świetnym pomysłem na dodatkową kasę, kwoty bywają naprawdę wielkie, w zależności od Youtubera i ilości odbiorców. I choć niektórym może się wydawać, że skoro kasa jest niemała i z pewnością można przeżyć nie pracując nigdzie indziej zawodowo to mogą być problemy, bo jednak sprzęt kosztuje a Youtuber musi też inwestować w siebie i w kanał.

Wbrew temu, co się powszechnie mówi, uważam, że nie należąc to grupy najpopularniejszych twórców, możemy zapomnieć o życiu za kasę z sieci. Obawiam się, że wielu młodych ludzi umieszczających filmy w serwisie nie do końca zdaje sobie sprawę z możliwości jakie daje YouTube, jednak trzeba pamiętać, że żeby się wybić, nawiązać współpracę z siecią partnerską i rozpocząć karierę, trzeba mieć na siebie oryginalny pomysł, którego na Youtubie jeszcze nie było. A to jest sztuka.

kaktusowa


Dodaj komentarz